Uczniowie rozmawiali o sposobie komunikowania się ludzi w tamtych czasach, odczytywali znajdujące się w gablotach listy piszących do siebie osób. Zobaczyli jak wyglądał sposób przygotowywania jedzenia na zgliszczach zniszczonych budynków. W „Sali Małego Powstańca” Pani Przewodnik na podstawie znanej uczniom z lekcji lektury, podkreśliła jeszcze bardziej, jak wyglądała wojenna codzienność, na czym polegał „pomyślunek" i dlaczego w trudnych czasach adres wcale nie był najważniejszy. Wszystko to dzieci mogły zobaczyć oczami pięcioletniej autorki książki „ Asiunia”- Joanny Papuzińskiej. Mogły posłuchać nagrania wypowiedzi autorki, która opowiadała o swoim życiu w czasie wojny. Wszyscy wspólnie ustalili zasady ważne dla każdego w takim trudnym czasie jakim jest wojna, czyli, że nie zawsze ma się, to czego się chce. A najważniejsze jest otwarte serce na innych i niesienie im pomocy, a nie przywiązywanie się do jakiś cennych przedmiotów, rzeczy, których w ułamku sekundy może nie być. Stojąc przy postaci Małego Powstańca uczniowie jeszcze raz usłyszeli o jego symbolice, mówiącej że wojna nie jest dla dzieci. W tym trudnym czasie dzieci były szczególnie chronione, gdyż ich przeżycie stanowiło bardzo ważny cel dla przyszłych pokoleń Polaków. Było szansą na przetrwanie. Dla uczniów była to bardzo pouczająca lekcja trudnej historii naszego kraju.

zapraszamy do galerii zdjęć